Bruksimus to urządzenie informujące o aktywności mięśni za pomocą bezpośrednich akustycznych i wizualnych informacji zwrotnych. Pozwalają one na uświadomienie użytkownikowi napięcia występującego w ciele po to aby je mógł następnie skorygować i usunąć za pomocą odpowiednich ćwiczeń relaksacyjnych. Więcej
Nadwrażliwość zębów jest problemem, z którym borykają się ludzie w różnym wieku, który przejawia się bólami o zróżnicowanym stopniu intensywności.
Bóle te najczęściej pojawiają się podczas spożywania słodkich, zimnych i kwaśnych pokarmów, szczotkowania zębów, a nawet przy wzięciu głębokiego wdechu – szczególnie w porze zimowej, kiedy temperatura spada poniżej 0˚C.
Nadwrażliwość może dotyczyć pojedynczych zębów, jak i całych łuków zębowych – nie ma tutaj reguły, aczkolwiek należy mieć na uwadze, iż problem ten może się pogłębiać przy ubytkach próchnicowych, nieprawidłowej budowie zęba, recesji przyzębia czy osłabionym szkliwie i zębinie (np. poprzez stosowanie past ścierających – wybielających).
• urazy zębów (mikrouszkodzenia)
• bruksizm (zgrzytanie zębami)
• zbyt intensywne szczotkowanie za pomocą twardej szczoteczki przy użyciu past o właściwościach silnie ścierających
• choroby dziąseł (np. paradontoza)
• palenie papierosów
• spożywanie produktów/ napojów szybko trawiących szkliwo (coca-cola, owoce cytrusowe, witamina C – rozgryzanie jej)
• przebyte zabiegi stomatologiczne (piaskowanie, skaling, wybielanie zębów)
Wokół gum do żucia krąży wiele legend – jedne głoszą o ich zbawiennym oddziaływaniu, drugie wprost odwrotnie. Jak jest naprawdę?
Otóż stomatolodzy zalecają żucie gumy po posiłkach, niemniej trzeba zaznaczyć, iż należy to robić wówczas, kiedy nie ma możliwości umycia zębów. Kolejna ważna informacja – żując gumę powinno się pamiętać, aby była ona bezcukrowa, jako że wszelkie inne słodzone czy owocowe gumy mają destrukcyjny wpływ na szkliwo zębów i stanowią pożywkę do rozwoju próchnicy. Żucie gumy powinno być kontrolowane tzn. powinno odbywać się z umiarem. Gumę należy żuć nie dłużej aniżeli 15 minut, ponieważ czas ten jest optymalny, ażeby przywrócić neutralne pH w jamie ustnej. Ponadto warto zaznaczyć, iż żucie gumy stymuluje produkcje śliny, która z kolei ma działanie neutralizujące na powstające w jamie ustnej kwasy. Ślina wypłukuje także resztki pokarmowe tym samym oczyszczając zęby. Kolejnym aspektem przemawiającym za żuciem bezcukrowych gum jest zmniejszenie ryzyka występowania próchnicy – pomimo, że w składzie gum nie znajdziemy cukru, to jednak występują składniki słodzące, wykazujące niewielkie działanie przeciwbakteryjne – są nimi na ksylitol i sorbitol.
Dzięki żuciu gumy dopatrzymy się również aspektu psychologicznego, a mianowicie mięśnie twarzy ulegają rozluźnieniu, a towarzyszący stres zostaje zminimalizowany lub całkowicie zażegnany. Osoby borykające się z nieświeżym oddechem również powinny wyrobić sobie nawyk żucia gumy, niemniej jednak warto zaznaczyć, że nie jest to żadne remedium, bowiem nieprzyjemny zapach wydobywający się z jamy ustnej zawsze ma swoje podłoże chorobowe (m.in. nieleczona próchnica, Kserostomia – suchość ust, choroby gardła, układu pokarmowego czy wrzody żołądka).
Czynniki przyczynowe nieprawidłowości zgryzowych dzieli się na ogólne i miejscowe. Na przyczyny ogólne składają się zaburzenia wewnątrzwydzielnicze, dziedziczność, choroby ogólne, działające na organizm matki czynniki zewnątrzpochodne (np. nieprawidłowe ułożenie płodu, awitaminozy, leki teratogenne). Wśród czynników miejscowych wymienia się: zaburzenie czynności fizjologicznych (m.in. połykania, żucia), parafunkcje (obgryzanie paznokci, zgrzytanie zębami), próchnicę i urazy.
Na powstanie nieprawidłowości zgryzowych mogą wpływać wyłącznie czynniki genetyczne (zespół Downa), wyłącznie czynniki środowiskowe (np. urazy) lub zarówno czynniki genetyczne, jak środowiskowe (rozszczep podniebienia).
Do szkodliwych, uszkadzających czynników zewnątrzpochodnych działających w okresie prenatalnym (zwłaszcza w ciągu dwóch pierwszych miesięcy ciąży) wymienia się:
Zaburzenie rozwoju żuchwy w okresie embrionalnym prowadzi do powstania sekwencji Pierre’a Robina (wrodzony niedorozwój żuchwy, przemieszczenie języka, rozszczep podniebienia miękkiego). Więcej
Szacuje się, że nawet ponad 60% dorosłych i 30% dzieci odreagowuje stres poprzez zaciskanie lub zgrzytanie zębami, które określane jest jako bruksizm. Wiele osób nie jest nawet świadomych, że cierpi na to schorzenie, póki nie da ono o sobie znać w postaci startych, nadwrażliwych zębów.
Jeżeli obserwujemy u siebie nadmierną aktywność mięśni żwaczy w ciągu dnia, problem jest mniejszy, gdyż w pewnym stopniu możemy nad tym zapanować. U wielu osób bruksizm objawia się jednak zgrzytaniem zębami jedynie w nocy, przez co można być zupełnie nieświadomym problemu do czasu, aż wyrządzi on poważne szkody w naszym uzębieniu. Czasem objawem, po którym samodzielnie możemy zorientować się, że cierpimy na bruksizm, jest biała kreska na śluzówce policzków albo odciski zębów na języku. W przypadku silnego zgrzytania zębami może zdarzyć się, że przebudzimy się w nocy z bólem szczęki lub rano będziemy odczuwać ból głowy, twarzy czy dyskomfort w uszach.
Niedawne badania szwajcarskich naukowców dowiodły, że o bruksizmie możemy dowiedzieć się też z pantomogramu, czyli ze zdjęcia rentgenowskiego jamy ustnej. Były to pierwsze badania, w których hipoteza zakładała, że bruksizm może powodować zmiany w alokacji kości. Więcej
Przychodzi pacjent do dentysty i… kłamie – czasem jak z nut, a czasem nieporadnie. Tymczasem kłamstwa u dentysty nie popłacają i zawsze albo pacjentowi szkodzą, albo – kiedy prawda wychodzi na jaw – są powodem sporego zawstydzenia. Jama ustna to skarbnica informacji, a stomatolog jest niczym detektyw – rejestruje fakty i szczegóły, które zdradzają, że pacjent mija się z prawdą. Oto kilka przykładów, jak kłamstwa u dentysty zostają szybko zdemaskowane.
• Myję zęby codziennie i dokładnie, nitkuję je i stosuję irygator.
Gdyby to była prawda, dentysta nie zobaczyłby na szkliwie dużej ilości kamienia nazębnego, który świadczy o tym, że zęby przez kilka dni pod rząd nie były myte bądź były myte byle jak. I nie zeskrobywałby z przestrzeni międzyzębowych miękkiego jeszcze nalotu.
• Nie szoruję mocno zębów, tylko myję je delikatnie i ruchami okrężnymi bądź wymiatającymi.
O tym, że pacjent kłamie, świadczą: obniżona linia dziąseł, obnażone szyjki zębowe, uszkodzenia dziąseł w linii brzeżnej, czasem delikatnie zarysowane szkliwo lub stany zapalne dziąseł.
• Zapewniam, że z mojej diety zniknął cukier.
Szybko rozwijająca się próchnica w jamie ustnej, nowe ubytki, a także nieświeży oddech są dowodami na mijanie się pacjenta z prawdą. Może pacjent faktycznie wyeliminował słodzone napoje, ale inne produkty spożywcze zawierające dużą ilość węglowodanów, na przykład ciastka lub słodkie jogurty, już nie.
• Zgodnie z zaleceniem odwiedziłam/łem diabetologa i wiem, że nie mam cukrzycy.
Wzrost nasilenia próchnicy, osłabienie i stany zapalne dziąseł oraz słabsze kości przyzębia, pogorszenie ukrwienia jamy ustnej, a także zwiększona podatność na infekcje w jamie ustnej przeczą temu, jakoby pacjent, u którego podczas ostatniej wizyty dentysta zaczął podejrzewać istnienie cukrzycy typu 2, udał się na konsultację do diabetologa i miał glikemię pod kontrolą. Więcej
Autyzm to zaburzenie neurorozwojowe, a zatem towarzyszące mu zaburzenia zachowania i funkcjonowania zmieniają się z wiekiem. Obraz kliniczny zależny jest także od zdolności intelektualnych pacjenta, stopnia rozwoju mowy i werbalnych umiejętności komunikacyjnych, a także od otrzymanego poziomu wsparcia terapeutycznego i edukacyjnego.
Wyniki badań wskazują, że autyzm może wpływać na stan zdrowia jamy ustnej, być źródłem trudności podczas leczenia stomatologicznego oraz wymagać podjęcia szczególnych środków i metod terapeutycznych.
Najczęściej objawy autyzmu ujawniają się jeszcze przed 3. rokiem życia. Obraz autyzmu dziecięcego tworzą zmiany w interakcjach społecznych i zaburzenia komunikacji oraz ograniczone, powtarzające się i stereotypowe wzorce zachowań.
Historia badań naukowych nad zaburzeniami ze spektrum autyzmu liczy kilkadziesiąt lat i – mimo że ich wyniki znacznie poszerzyły naszą wiedzę – wiele kwestii wciąż pozostaje niewyjaśnionych. Można powiedzieć, że autyzm jest zaburzeniem wciąż poznawanym, o czym świadczą kolejne zmiany w klasyfikacjach diagnostycznych.
Autyzm sklasyfikowano jako zaburzenia ze spektrum autyzmu (autistic spectrum disorder; ASD). Termin „zaburzenia ze spektrum autyzmu” w piątym wydaniu Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders (DSM-5) Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego objął także zespół Aspergera i zaburzenie dezintegracyjne w dzieciństwie.
Wciąż poszukuje się metod leczenia i przyczyn ASD; aktualnie duże znaczenie przypisuje się czynnikom genetycznym i środowiskowym. Więcej
Muzycy narażeni są na dysfunkcje stawów skroniowo-żuchwowych (DSSŻ). Problemy wynikające z tych nieprawidłowości potęgowane są dodatkowo przez stres przed występem. Wszystko to powoduje, że DSSŻ mogą ulegać pogłębieniu i w rezultacie zakłócić aktywność zawodową muzyka.
Więcej na temat DSSŻ pisaliśmy w tym artykule, natomiast czynniki, które mają wpływ na powstanie zaburzeń skroniowo-żuchwowych u muzyków są rozmaite, ale należą do dwóch grup: wynikają z obsługi instrumentu lub są konsekwencją stresu przez występem. Do czynników, które mogą doprowadzić do powstania DSSŻ, zalicza się:
Gra na instrumentach a objawy zaburzeń w stawach skroniowo-żuchwowych
DSSŻ najczęściej mają nawracający lub chroniczny charakter. Muzyk, który zmaga się z tymi dysfunkcjami, może odczuwać:
Kiedy zęby szczęki uderzają o zęby żuchwy, słychać charakterystyczne klikanie bądź dzwonienie. Tak objawia się szczękanie zębami, zwane również „rozmową” zębów. Szczękanie jest ruchem mimowolnym, spowodowanym przez różne czynniki. Czasem ma element wspólny z bruksizmem – w postaci stresu.
Dzwonienie lub szczękanie zębami może być spowodowane przez następujące czynniki:
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że w jamie ustnej po pandemii większość dentystów u swoich pacjentów zaobserwuje obraz jak po wojnie. Pandemia wciąż jeszcze trwa, a – jak wynika z obserwacji wielu dentystów – w jamie ustnej pacjentów już teraz notuje się negatywne skutki sytuacji związanej z ograniczonym dostępem do opieki stomatologicznej z powodu lockdownów i zamykaniem podmiotów leczniczych.
Nasz proroczy artykuł znajdziecie tutaj, a tymczasem z ankiety, którą przeprowadziło Amerykańskie Towarzystwo Dentystyczne, wynika, że ponad 70% dentystów obserwuje wzrost liczby pacjentów, którzy doświadczają objawów bruksizmu – zgrzytania i zaciskania zębów, które są typowymi objawami wynikającymi z działania stresu. Częstość tych zdarzeń jest zdecydowanie wyższa niż miało to miejsce jesienią zeszłego roku.
W badaniu wykazano również, że dentyści zauważyli także wzrost częstości występowania innych chorób związanych ze stresem, powiązanych mocno z bruksizmem i zgrzytaniem zębami. Notuje się częściej takie nieprawidłowości, jak: zaburzenia stawu skroniowo-żuchwowego, pęknięte szkliwo, uszkodzone zęby, bóle głowy i szczęki. Więcej